Pula talentów jest sucha

W innym miejscu tego wydania Government Executive znajdują się głęboko niepokojące wiadomości dotyczące przyszłości służby publicznej. Mówiąc najprościej, federalna pula talentów wkrótce zacznie się wyczerpywać, gdy niewiele lub nic nie ma w planach, aby ją zastąpić. Jest to kryzys oszałamiających, choć cichych proporcji, który zasługuje na natychmiastowe działanie na obu końcach Pennsylvania Avenue. Jest to również problem, którego nie da się rozwiązać przy pomocy aktualnego spisu federalnych programów rekrutacyjnych.





John Cabot podróż mapa

Faktem jest, że tradycyjna służba publiczna skoncentrowana na rządzie jest martwa. Zaprojektowana tak, aby podtrzymać 30-letnią karierę z jednym wejściem na poziomie początkowym i jednym wyjściem na emeryturę, skoncentrowana na rządzie służba publiczna jest coraz bardziej nieistotna dla siły roboczej, która będzie często zmieniać miejsca pracy i sektory, oraz dla pracowników, którzy są znacznie bardziej skoncentrowani na trudnej pracy niż bezpieczeństwo pracy. Dawno minęły czasy, kiedy utalentowani pracownicy musieli znosić niekończące się opóźnienia w zatrudnianiu i ogłupiający proces aplikacyjny tylko po to, by dostać pracę rządową. Minęły też czasy, w których utalentowani pracownicy akceptowali powolny, ale stały awans dzięki wysokim biurokracjom rządowym w zamian za 30-letnie zobowiązanie. W obliczu rosnącego niedoboru siły roboczej, rząd staje się pracodawcą ostatniej szansy, takim, który bardziej zaspokaja potrzeby łaknące bezpieczeństwa niż osoby podejmujące ryzyko.



Mówiąc prosto, młodzi Amerykanie nie chcą już cierpliwie czekać na szansę osiągnięcia czegoś wartościowego. Po ustanowieniu rocznych rekordów wolontariatu na studiach chcą wymiernych wyników w pracy. Jeśli oznacza to pracę w prywatnej firmie lub organizacji non-profit, niech tak będzie. Służba publiczna skoncentrowana na rządzie została zastąpiona nową usługą publiczną, w której rząd musi konkurować o talenty. Niestety, rząd federalny po prostu nie jest przystosowany do oferowania pracy, której chcą młodzi Amerykanie. Dotknięty redukcją, nękany skandalem politycznym i nękany niekończącą się wojną z odpadami, rząd federalny musi jeszcze sformułować jasną wizję, jak konkurować z sektorem prywatnym o talenty. Agencje walczą o utrzymanie już posiadanego talentu, nie mówiąc już o wyobrażeniu sobie nowej usługi publicznej, w której wiedza specjalistyczna będzie swobodniej przepływać między agencjami.



Wynikająca z tego erozja talentów jest jeszcze kilka lat w przyszłości, ale to nie sprawia, że ​​jest ona mniej zagrażająca życiu demokratycznemu. Ostatecznie skuteczne zarządzanie jest niemożliwe, jeśli rząd nie może przyciągnąć utalentowanych obywateli do służby na wszystkich poziomach hierarchii. Obywatele nie mogą mieć zaufania do integralności procesu demokratycznego, jeśli ich przywódcy nie mogą dotrzymać swoich obietnic. Przywódcy nie mogą dotrzymać swoich obietnic, jeśli rząd nie może przyciągnąć talentów niezbędnych do opracowania i wykonania prawa.



Problem rządu federalnego w konkurowaniu o talenty jest dwojaki. Po pierwsze, obecny system rekrutacji talentów, od góry do dołu, jest rozczarowujący. Im bardziej Biuro Zarządzania Personelem przypomina agencjom, że mają prawo działać szybko, tym mniej agencje wydają się to robić.



Po drugie, wydaje się, że rząd jest coraz mniej zdolny do świadczenia takiej pracy, jakiej oczekuje dzisiejszy rynek pracy. System służby cywilnej w większości stał w miejscu od 1978 roku, ale kultura pracy zmieniła się diametralnie.



Rząd nie wygrywa nawet bitwy wśród młodych ludzi, którzy już podjęli decyzję o spędzeniu swojej kariery na służbie społeczeństwu. Rząd federalny ginie jako ostatni w rywalizacji o talenty w najlepszych w kraju szkołach zajmujących się polityką publiczną i administracją, gdzie połowa absolwentów udaje się do organizacji non-profit i firm prywatnych. Firmy konsultingowe zaczną pojawiać się w Harvard's Kennedy School i Syracuse's Maxwell School w październiku z ofertami pracy od 65 000 do 75 000 USD w postaci wynagrodzenia początkowego i kolejnych 5 000 do 10 000 USD w postaci premii za podpisanie umowy.

Niestety rząd federalny prawdopodobnie w ogóle się nie pojawi. Z coraz mniejszą liczbą dobrych miejsc pracy do zaoferowania, systemem rozwoju kariery w strzępach i programem stażowym dla kadry kierowniczej nadszarpniętej dekadą nieuwagi, to najlepsi absolwenci muszą znaleźć rząd federalny, a nie odwrotnie. I to od szkół zależy, czy sprzedają swoich uczniów rządowi. Szkoła Kennedy'ego oferuje obecnie 10 000 dolarów redukcji długów każdemu uczniowi, który weźmie udział w PMI. Gdyby tylko rząd federalny zgodził się z ofertą.



Wbrew obiegowej opinii niewiele jest dowodów na to, że rząd wygra bitwę rekrutacyjną wyższymi zarobkami. Płaca jest bez wątpienia ważna, ponieważ studenci rozważają pierwszą pracę, ale jest znacznie mniej ważna niż charakter pracy. I właśnie pod tym względem rząd traci pozycję.



Rząd po prostu nie może odnieść sukcesu, używając tego samego rurociągu, który teraz go zawodzi. Nadszedł czas, aby rozpocząć układanie nowego rurociągu, który akceptuje fakt, że 30-letnia kariera skoncentrowana na rządzie zniknęła na dobre. Drenaż mózgów w rzeczywistości oferuje raz na pokolenie okazję do rekonfiguracji kariery i odbudowania podekscytowania, które kiedyś oznaczało pracę w rządzie. OPM twierdzi, że jest gotowy do rozpoczęcia kopania, ale nie był w stanie przekonać Kongresu, prezydenta i związków zawodowych, że studnia rządu federalnego wyczerpała się.