Spis robotów: gromadzenie danych w celu poprawy procesu tworzenia polityki w zakresie nowych technologii

Zrozumiałe jest podekscytowanie wpływem, jaki nowe technologie, takie jak sztuczna inteligencja (AI) i robotyka, będą miały na naszą gospodarkę. W naszym codziennym życiu dostrzegamy już korzyści płynące z tych technologii: kiedy używamy naszych smartfonów do nawigowania z jednego miejsca do drugiego, korzystając z najszybszej dostępnej trasy lub gdy algorytm predykcyjnego pisania pomaga nam dokończyć zdanie w e-mailu. Jednocześnie istnieją obawy co do możliwego negatywnego wpływu tych nowych technologii na pracę. Rada Doradców Ekonomicznych dwóch ostatnich Administracji odniosła się do tych kwestii w rocznym Raporcie Gospodarczym Prezydenta (ERP). Na przykład 2016 ERP zawierał rozdział poświęcony technologii i innowacjom, które łączyły robotykę z produktywnością i wzrostem, a także ERP 2019 zawierał rozdział poświęcony sztucznej inteligencji, w którym omówiono nierównomierne skutki zmian technologicznych. W obu tych rozdziałach wykorzystano dane na wysoce zagregowanych poziomach, po części dlatego, że takie dane są dostępne. Jak zauważyłem w innym miejscu , sztuczna inteligencja i roboty są wszędzie, z wyjątkiem, jak się okazuje, danych.





Do tej pory w USA nie przeprowadzono systematycznych badań na dużą skalę na temat wpływu robotów i sztucznej inteligencji na wydajność i siłę roboczą w poszczególnych firmach lub zakładach (firma może posiadać jeden lub więcej zakładów, które mogą być na przykład zakładem w środowisku produkcyjnym lub sklep w miejscu sprzedaży). Dzieje się tak, ponieważ dane są skąpe. Naukowcy akademiccy zainteresowani wpływem sztucznej inteligencji i robotyki na wyniki gospodarcze korzystali głównie z zagregowanych danych krajowych i branżowych. Niedawno niektórzy badali te kwestie na poziomie firm, korzystając z danych dotyczących importu robotów do Francji, Hiszpanii i innych krajów. Przeglądam kilka z tych artykułów naukowych w obu kategoriach poniżej, które dostarczają wczesnych ustaleń na temat zniuansowanej roli, jaką te nowe technologie mają w pracy. Jednak dzięki doskonałej pracy wykonanej przez US Census Bureau wkrótce możemy mieć więcej danych do pracy. Obejmuje to nowe pytania dotyczące zakupów robotów w rocznym badaniu producentów i rocznych nakładach inwestycyjnych oraz nowe pytania dotyczące innych technologii, w tym przetwarzania w chmurze i uczenia maszynowego w rocznym badaniu biznesowym.



Chociaż te nowe dane są obiecującym krokiem, nadal istnieje potrzeba przeprowadzenia na dużą skalę badania wykorzystania technologii w wielu sektorach gospodarki. Kongres powinien sfinansować US Census Bureau, aby zebrać te dane. Praca, którą do tej pory wykonał Spis – na przykład poprzez zbieranie danych na temat zakupu i wykorzystania robotyki w sektorze wytwórczym, za pośrednictwem Rocznego Przeglądu Produkcji – stanowi plan, w jaki sposób można to zrobić w innych sektorach gospodarki. Dysponując lepszymi danymi, naukowcy będą mogli mierzyć wpływ tych technologii na szereg zagadnień, w tym wydajność, zatrudnienie, szkolenia, nierówności i konkurencyjność regionalną, a decydenci polityczni będą mogli opracować dobrze poinformowaną politykę – lub poprawić, zaktualizować, lub wyeliminować istniejące zasady.



nazwa ziemskiego księżyca

Roboty tworzą i niszczą miejsca pracy w produkcji

W większości badań dotyczących wpływu robotów na gospodarkę wykorzystano dane opublikowane przez Międzynarodową Federację Robotyki (IFR), stowarzyszenie branżowe, które zbiera dane od swoich członków. Na przykład, Georg Graetz i Guy Michaels wykorzystał dane IFR dla 17 krajów za lata 1993-2007, aby wykazać pozytywny związek między robotami a produktywnością. Daron Acemoglu i Pascual Restrepo wykorzystał dane IFR do zbadania wpływu narażenia robota na stanowiska produkcyjne w USA. Odkryli, że jeden robot na tysiąc pracowników produkcyjnych zmniejsza stosunek zatrudnienia do liczby ludności o około 0,18-0,34 punktu procentowego.



Niedawno w kilku badaniach wykorzystano dane dotyczące importu robotów do zbadania wpływu robotów na wyniki zatrudnienia w firmach. Korzystając z danych z kilku francuskich źródeł rządowych, Acemoglu, Claire Lelarge i Restrepo odkryli, że w francuskie firmy produkcyjne , te firmy, które przyjęły roboty dodany Oferty pracy. To odkrycie, które jest sprzeczne z popularnym przekonaniem, że roboty przychodzą do naszej pracy, odzwierciedla ten sam pozytywny związek między przyjęciem robota a miejscami pracy udokumentowanymi przez naukowców w innych krajach, w tym Kanada , Dania , oraz Hiszpania . Innymi słowy, roboty mogą być dobre dla zatrudnienia, przynajmniej przy przyjmowaniu firm w rozwiniętych gospodarkach. W literaturze jest jednak jedna duża luka — nie mamy jeszcze danych potrzebnych do przeprowadzenia podobnego badania w USA.



Acemoglu, Lelarge i Restrepo również odkryli, że firmy produkcyjne prawdopodobnie stracą pracę, gdy ich konkurenci zastosują roboty. Co więcej, odkryli, że w ujęciu netto negatywny wpływ na zatrudnienie w innych firmach przeważa nad pozytywnymi skutkami firm stosujących roboty: nawet jeśli niektóre firmy produkcyjne rozwijają się i dodają miejsca pracy (te adoptujące roboty), większa liczba firm produkcyjnych kurczy się i traci Oferty pracy. Ten sam wynik został również znaleziony w badaniu autorstwa Koch, Manuylov i Smolka z wykorzystaniem danych z Hiszpanii. Ponownie, ze względu na brak danych, nie wiemy, czy ten sam efekt występuje w USA.



Te i inne niedawne badania jasno pokazują, że związek między robotami a miejscami pracy jest zniuansowany, przynajmniej w warunkach produkcyjnych w zaawansowanych gospodarkach. Wciąż pozostaje wiele nierozstrzygniętych pytań dotyczących związku między robotami a miejscami pracy, podobnie jak w przypadku sztucznej inteligencji i innych nowych technologii:

teleskop Jamesa Webba
  • Dlaczego nie wszystkie firmy przyjmują roboty, jeśli mogą, zwłaszcza że te, które ich nie stosują, wydają się tracić zatrudnienie? Czy związek między robotami a zatrudnieniem na poziomie firmy utrzymuje się również w przypadku innych technologii, takich jak sztuczna inteligencja?
  • Co dzieje się z pracownikami, którzy tracą pracę w firmach, które nie wdrażają robotów? Czy w końcu pracują w innych firmach, które adoptują roboty? Czy to samo dotyczy pracowników w firmach, które nie stosują sztucznej inteligencji?
  • Kiedy firmy, które przyjmują roboty, dodają miejsca pracy, jakich pracowników zatrudniają i czy są dobrze opłacani? A co z umiejętnościami i płacami pracowników w firmach stosujących sztuczną inteligencję?

Więcej wysokiej jakości danych z rządowych agencji statystycznych pomoże badaczom odpowiedzieć na te pytania.



Ostatnie działania pomiarowe US ​​Census Bureau

Oprócz ważnej pracy polegającej na badaniu ludności co dziesięć lat, US Census Bureau rutynowo bada przedsiębiorstwa i firmy pod kątem szeregu kwestii, w tym przychodów, wydatków, wynagrodzeń i innych. Dane zebrane z tych ankiet pomagają agencjom rządowym oszacować PKB, zatrudnienie, wzrost płac, deficyt handlowy i inne czynniki w celu przewidzenia, w jaki sposób obecne warunki makroekonomiczne i polityka rządowa wpływają na gospodarkę, pracowników i gospodarstwa domowe.



Amerykańskie Biuro Spisu Ludności zaczęło mierzyć wykorzystanie robotyki w amerykańskich zakładach i firmach za pośrednictwem Roczny przegląd producentów (ASM) i Roczne badanie nakładów inwestycyjnych (ACES) . Mierzy również wykorzystanie sztucznej inteligencji, usług hostingu w chmurze, robotyki i innych technologii w firmach amerykańskich za pośrednictwem Roczne badanie biznesowe (ABS) . DO niedawna wideokonferencja organizowane wspólnie przez New York University i US Census Bureau podkreśliły niektóre z wczesnych ustaleń z tych ankiet i poprosiły o informacje zwrotne na temat wkrótce opublikowanych eksperymentalne produkty danych od ekspertów w tej dziedzinie.

W 2018 r. ASM, coroczne badanie próby około 50 000 zakładów produkcyjnych, zawierało trzy pytania związane z robotyką. W ankiecie zapytano o nakłady inwestycyjne na roboty, liczbę nowych robotów w 2018 r. oraz całkowitą liczbę robotów w 2018 r. Zapewniono fundusze na poznawcze testowanie tych pytań — niezbędny krok, aby upewnić się, że respondenci rozumieją zadawane pytania — przez Narodowa Fundacja Naukowa . Wstępne dowody z ankiety wskazują, że zakłady produkcyjne, które stosują roboty, są zwykle większe (mierzone liczbą pracowników). Roboty są używane w większości branż produkcyjnych w wielu stanach USA, ale stany z największym odsetkiem zakładów produkcyjnych korzystających z robotów znajdują się na przemysłowym Środkowym Zachodzie. Wstępne szacunki wskazują, że wskaźniki narażenia na działanie robotów — odsetek pracowników pracujących obok robotów — przekracza 30 procent w branżach sprzętu transportowego, podstawowych wyrobów metalowych oraz wyrobów z tworzyw sztucznych i gumy.



ACES, który bada około 50 000 firm z różnych sektorów przemysłu pod kątem ich nakładów kapitałowych, w swoim badaniu z 2018 r. zamieścił jedno pytanie dotyczące wydatków na robotykę. Pytanie odzwierciedlało pytanie dotyczące nakładów inwestycyjnych zadane zakładom w badaniu ASM z 2018 r., ale na poziomie firmy (firma może mieć wiele zakładów). Badanie to podobnie wykazało, że firmy stosujące roboty są zwykle większe (mierzone liczbą pracowników). Sektor produkcyjny miał najwyższe łączne nakłady inwestycyjne na roboty i najwyższą średnią według firm. Inne branże o wysokich nakładach inwestycyjnych na roboty to sklepy pozasklepowe i szpitale. ACES jest jedynym instrumentem ankietowym, który dostarcza dane o nakładach kapitałowych w USA z reprezentatywnej próby firm ze wszystkich sektorów gospodarki.



W 2018 roku ABS zawierał szereg pytań dotyczących technologii stosowanych w firmie. Zapytano, czy firmy korzystają z usług opartych na chmurze, takich jak serwery, przechowywanie danych, analiza danych i zarządzanie relacjami z klientami, oraz technologii biznesowych, takich jak uczenie maszynowe, widzenie maszynowe, ekrany dotykowe i robotyka. Najważniejsze wnioski z tego badania to fakt, że cyfryzacja została powszechnie przyjęta przez wszystkie firmy i sektory; dyfuzja jest najwyższa wśród najstarszych i największych firm; a wykorzystanie technologii rośnie wraz z rozmiarem we wszystkich kategoriach wiekowych. Usługi oparte na chmurze są rzadziej stosowane, ale są wykorzystywane do wielu różnych funkcji. Istnieje duża różnorodność rodzajów i zastosowań w zależności od sektora: produkcja jest wiodącym dostawcą niektórych technologii, takich jak uczenie maszynowe, widzenie maszynowe i robotyka. ABS znajduje również wiele dowodów na komplementarność między technologiami: przyjęcie zaawansowanych technologii jest w dużym stopniu uzależnione od przyjęcia kluczowej infrastruktury. Więcej szczegółów na temat ustaleń z ABS można znaleźć w niedawno wydanym Publikacja NBER-u .

Dla rządu USA ważne jest prowadzenie bardziej systematycznego gromadzenia danych na temat wykorzystania robotyki i innych nowych technologii w naszej gospodarce. Dane rządowe można wykorzystać przynajmniej do powielenia istniejących badań robotów, które opierają się na danych IFR. Jednak zdezagregowane dane na poziomie firmy i zakładu mogą również pomóc nam zrozumieć warunki, w jakich roboty uzupełniają lub zastępują pracę, a także pomóc decydentom w projektowaniu i ocenie odpowiednich reakcji politycznych. Co więcej, dane rządowe mogą pomóc nam zrozumieć, czy skutki, które pojawiają się w przypadku robotyki, dotyczą również sztucznej inteligencji i innych technologii.



Więcej środków na więcej pomiarów

Chociaż ostatnie wysiłki Biura Spisu Ludności USA są ważnym pierwszym krokiem, można zrobić więcej, gdyby fundusze były dostępne. Pod koniec lat 80. Biuro Spisu Ludności przeprowadziło badanie technologii wytwarzania (SMT). Celem SMT był pomiar obecności, wykorzystania i planowanego wykorzystania zaawansowanych technologii w sektorze produkcyjnym. Ankieta była prowadzona w latach 1988, 1991 i 1993 ale został przerwany z powodów finansowych. Kongres powinien zapewnić finansowanie Spisowi Powszechnemu na przeprowadzenie nowoczesnej, samodzielnej wersji SMT. Idealnie byłoby, gdyby to nowe badanie było krótkim, corocznym, samodzielnym badaniem wykorzystania technologii na poziomie przedsiębiorstw w wielu gałęziach gospodarki. Ankieta zawierałaby pytania dotyczące korzystania z określonych technologii, takich jak roboty, uczenie maszynowe, chmura, handel elektroniczny, autonomiczne pojazdy sterowane i inne, i może stanowić proste pytanie tak/nie dotyczące tego, czy zakład posiada tę technologię, czy nie . Pytania dotyczące nowych technologii mogą zostać dodane w przyszłości. Ważne jest, aby ankieta była przeprowadzana corocznie, aby można było śledzić zmiany w wykorzystaniu technologii w czasie. Badanie na poziomie zakładu pozwoliłoby na szczegółową analizę przyjęcia określonej technologii w tym zakładzie na pracowników w tym samym zakładzie. Z kolei dane pochodzące z ankiet na poziomie firmy utrudniają ustalenie związku przyczynowego między przyjęciem technologii a jej wpływem na pracowników, ponieważ ankiety na poziomie firmy agregują informacje ze wszystkich zakładów należących do firmy. Ponadto, ponieważ zakłady są powiązane z określonym obszarem geograficznym, badanie na poziomie zakładu pozwoliłoby na analizę tego, jak nowe technologie wpływają na zatrudnienie, nierówności i inne wyniki w różnych miejscowościach. Dane mogą być również wykorzystane do porównania adaptacji technologii w USA z innymi krajami.



Najlepiej byłoby, gdyby Kongres zdał sobie sprawę z wartości takiej ankiety i sfinansował utworzenie Biura Spisu Ludności. Największym wyzwaniem dla takiej ankiety jest koszt. Istnieją dwa rodzaje kosztów: koszty początkowe utworzenia nowej ankiety, które byłyby przede wszystkim kosztem przeprowadzenia testów poznawczych pytań ankiety, oraz powtarzające się koszty administrowania ankietą rocznie. Koszty te są trudne do oszacowania i zależą od liczby zadawanych pytań oraz liczby badanych placówek. Wcześniejsze doświadczenie Biura Spisu Ludności we współpracy z badaczami zewnętrznymi nad badaniem zarządzania i praktyk organizacyjnych (MOPS), które obejmowało stworzenie samodzielnej ankiety, może stanowić przydatny punkt odniesienia w zakresie kosztów. Koszty opracowania i administrowania badaniem MOPS zostały częściowo pokryte przez: wykorzystanie środków grantowych z Narodowej Fundacji Nauki (NSF) od zewnętrznych badaczy. Tak było również w przypadku opracowania pytań z zakresu robotyki dla ASM, które skorzystały z: Dotacja NSF . Podobny model można by wykorzystać do pokrycia niektórych kosztów samodzielnej ankiety dotyczącej technologii.

Biuro Spisu Ludności musiałoby wziąć pod uwagę wiele czynników podczas projektowania nowej ankiety. Przydatne powinno być doświadczenie Biura Spisu Ludności w zakresie opracowywania pytań dotyczących zakupu na poziomie zakładu i wykorzystania robotów dla ASM. Testy poznawcze tych pytań, udokumentowane w: Buffington, Miranda i marynarze (2018) , obejmowały osobiste wywiady z kierownikami zakładów, aby ocenić ich zrozumienie pytania i zdolność dostępu do danych niezbędnych do dokładnej odpowiedzi na pytania dotyczące liczby robotów i nakładów inwestycyjnych na roboty. Biuro Spisu Ludności musiałoby przeprowadzić podobne testy poznawcze wszystkich pytań w każdej nowej samodzielnej ankiecie. Z jednej strony testy byłyby bardziej skomplikowane niż te, które przeprowadzono w przypadku pytań dotyczących robotów w ASM, ponieważ obejmowałyby ocenę zdolności menedżerów z wielu sektorów gospodarki do udzielenia odpowiedzi na pytania. Z drugiej strony, testowanie może być łatwiejsze, ponieważ wymagałoby pojedynczego pytania dla każdej technologii — albo zakład ma je, albo nie — zamiast wymagać oszacowania nakładów kapitałowych na te technologie, jak to zrobiono w ASM.

Samodzielne badanie technologii przyniosłoby wiele korzyści. Badanie pozwoliłoby naukowcom zidentyfikować sektory i regiony gospodarki, na które mają wpływ nowe technologie. W połączeniu z innymi zestawami danych naukowcy byliby w stanie ocenić wpływ tych technologii na pracowników i wyniki na poziomie firmy, takie jak wydajność, wzrost lub wyjście z firmy. Na przykład dane można połączyć z danymi na poziomie zakładu z Rocznego Badania Producentów w celu zbadania wpływu tych technologii na produktywność zakładu. Lub dane mogą być powiązane z danymi zawodowymi na poziomie firmy — takimi jak mikrodane z Badania Zatrudnienia Zawodowego Biura Statystyki Pracy (BLS), które są poufne, ale dostępne dla naukowców zatwierdzonych przez BLS — w celu określenia wpływu technologii na pracowników poprzez zawód. Dodatkową korzyścią takiego badania jest to, że może pomóc BLS poprawić pomiar produktywności wieloczynnikowej – miarę tego, jak skutecznie nasza gospodarka przekształca nakłady, w tym pracę, kapitał, technologie i know-how, na wyniki. Dokładne statystyki dotyczące wydajności pomagają rządowi ocenić ogólny dobrobyt gospodarki i zdecydować, kiedy należy podjąć działania w ramach polityki fiskalnej lub monetarnej, aby zaradzić spowolnieniu wzrostu. Niektórzy twierdzą, że produktywność wieloczynnikowa cierpi z powodu błędnych pomiarów, co może częściowo wynikać z niemożności wyjaśnienia roli nowych technologii. Zobacz Byrne, Fernald i Reinsdorf (2016), aby zapoznać się z przydatnym przeglądem potencjalnej roli błędnych pomiarów.

jakie jest jasne światło na południowo-zachodnim niebie?

Podsumowując, chociaż istnieje podekscytowanie wpływem, jaki nowe technologie, takie jak sztuczna inteligencja i robotyka, będą miały na naszą gospodarkę, musimy zrobić więcej, aby zmierzyć, gdzie i jak te technologie są wykorzystywane. Dobrym miejscem na rozpoczęcie byłoby dodatkowe finansowanie od Kongresu do amerykańskiego Biura Spisu Ludności na przeprowadzenie corocznego niezależnego badania wykorzystania technologii w przedsiębiorstwach w gospodarce USA — krótko mówiąc, czas na Spis Robotów.