Cztery wykresy wyjaśniające dekadę nierozwiniętego wzrostu w Ameryce Łacińskiej



Uwaga redaktora: w raporcie



Think Tank 20: wzrost, konwergencja i dystrybucja dochodów


Kilku ekspertów z Brookings i całego świata debatuje nad powiązanymi kwestiami wzrostu, konwergencji i dystrybucji dochodów, trzech kluczowych elementów, które mogą kształtować debaty polityczne poza dziewiątym szczytem G20, który odbył się w dniach 15-16 listopada w Brisbane w Australii. Treść tego bloga jest oparta na rozdziale poświęconym Ameryce Łacińskiej. Aby przeczytać cały rozdział o trendach wzrostu w Ameryce Łacińskiej,


Kliknij tutaj


(dostępny w języku angielskim).





Obraz jest wart tysiąca słów. A jeśli spojrzymy na wykres 1, który pokazuje dochód ważony populacją na mieszkańca w gospodarkach wschodzących w stosunku do Stanów Zjednoczonych, nie ma wątpliwości, że od końca lat 90. miało miejsce niezwykłe zjawisko — bezprecedensowe od czasów II wojny światowej. pchnął gospodarki wschodzące w kierunku procesu wykładniczej konwergencji.



Nie trzeba dodawać, że zjawisko to miało ogromne konsekwencje dla dobrobytu milionów obywateli gospodarek wschodzących. 500 milionów ludzi przestało żyć w biedzie i nędzy, a wraz z nią narodziła się wyłaniająca się klasa średnia, która rosła w tempie 150 milionów ludzi rocznie.



rysunek 1 konwergencja w gospodarkach wschodzących



co to jest GMT +1?

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że w gospodarkach wschodzących wydarzyło się coś niezwykłego. Czy to naprawdę prawda? Zobaczmy jeszcze raz. Po usunięciu Chin i Indii z próby gospodarek wschodzących, wykres 1 staje się wykresem 2a.



Na rysunku 2a nadal można dostrzec okres konwergencji rozpoczynający się pod koniec lat 90. XX wieku. Jednak konwergencja nie była tak wyraźna — względny dochód jest znacznie poniżej poprzednich maksimów — i nastąpiła po okresie rozbieżności, który rozpoczął się w połowie lat 70. po pierwszym szoku naftowym. koniec lat 80. wraz z upadkiem muru berlińskiego i jego wpływem na gospodarki Europy Wschodniej.



W rzeczywistości ten wzór jest charakterystyczny dla wszystkich regionów wschodzących, w tym Ameryki Łacińskiej (zob. rys. 2b). Tylko Azja różni się znacząco od tego wzorca – Chiny i Indie doświadczają wykładniczej konwergencji od końca lat 90., podczas gdy reszta wschodzącej Azji wykazywała trwałą, ale znacznie wolniejszą konwergencję od połowy lat 60. XX wieku.

rysunek 2 ameryka latynoska



Z perspektywy Ameryki Łacińskiej i po ćwierćwieczu relatywnego spadku dochodów, istotne jest pytanie, czy ostatni okres konwergencji, który rozpoczął się w 2004 roku, jest zerwaniem z przeszłością, czy po prostu efemerycznym zjawiskiem.



gdzie można zobaczyć deszcz meteorytów perseid

Aby rozwiązać ten problem z punktu widzenia Ameryki Łacińskiej, badamy: arytmetyka zbieżności (to znaczy, jeśli projekcje mechaniczne są zgodne z hipotezą zbieżności) i ekonomia konwergencji (Zbadaliśmy, czy konwergencja przychodów była powiązana z porównywalną konwergencją w motorach wzrostu).

Zgodnie z naszą definicją konwergencji
[jeden] Od 1950 roku cuda gospodarcze wysokiego wzrostu, rozwoju i konwergencji stanowią niewielką część krajów wschodzących. Udało się to tylko pięciu krajom: Korei Południowej, Hongkongu, Japonii, Singapurowi i Tajwanowi. Innymi słowy, konwergencja w kierunku poziomu dochodu per capita w bogatych krajach jest zjawiskiem niezwykle rzadkim.



Jakie są perspektywy dla Ameryki Łacińskiej? Jeśli wzrośnie w tempie przewidywanym na lata 2014-2018, ani jeden kraj Ameryki Łacińskiej nie osiągnie dwóch trzecich dochodu na mieszkańca Stanów Zjednoczonych w ciągu dwóch pokoleń. Niestety arytmetyka nie wydaje się być po stronie regionu.



A co z ekonomią konwergencji? Aby odpowiedzieć na to pytanie, przeanalizujemy, czy procesowi konwergencji dochodów w Ameryce Łacińskiej w ostatniej dekadzie towarzyszyła podobna konwergencja głównych czynników wzrostu: integracji handlu, infrastruktury fizycznej i technologicznej, kapitału ludzkiego, innowacji i technologii. usługi. Rysunek 3 ilustruje wyniki.

Jakub I z Anglii wierzył w boskie prawo królów, które jest

rysunek 3 konwergencja dochodów



W ostatniej dekadzie, inaczej niż w przypadku dochodów względnych, kraje LAC-7
[dwa]
nie zbliżyły się do poziomu krajów rozwiniętych jako motorów wzrostu. Wskaźnik motoru wzrostu — prosta średnia z pięciu wskaźników cząstkowych — pozostawał stabilny w ciągu ostatniej dekady w stosunku do równoważnego wskaźnika dla gospodarek zaawansowanych. Ogólnie rzecz biorąc, ta ostatnia obowiązuje we wszystkich krajach LAC-7 z wyjątkami, takimi jak Kolumbia (jedyny kraj, który poprawił się we wszystkich motorach wzrostu w ciągu ostatniej dekady) i Chile (kraj w regionie, w którym poziomy motorów wzrostu są bliższe tym z gospodarek zaawansowanych).



Ameryka Łacińska doświadczyła dekady nieprzerwanego wzrostu — z jedynym wyjątkiem roku po kryzysie Lehmana — który zakończył ćwierć wieku względnego spadku poziomu dochodu na mieszkańca w porównaniu z gospodarkami rozwiniętymi. Jednak wysoki wzrost i konwergencja dochodów były w dużej mierze wynikiem wyjątkowo korzystnego otoczenia zewnętrznego, a nie konwergencji do poziomów krajów rozwiniętych jako głównych motorów wzrostu. Zasadniczo ostatnia dekada w Ameryce Łacińskiej była jedną z wzrost bez rozwoju.

Przy pogarszających się warunkach zewnętrznych oczekuje się, że region będzie się rozwijał w średnim tempie 2% na mieszkańca. Przy takim poziomie wzrostu marzenie o konwergencji i rozwoju raczej nie zostanie spełnione w najbliższej przyszłości.

Aby uniknąć tego losu, region musi ponownie podjąć wysiłek transformacji gospodarczej. Chociaż wyzwania wydają się ogromne, istnieją powody do optymizmu.

Po pierwsze, Ameryka Łacińska zbudowała solidną platformę do rozpoczęcia procesu rozwoju. Demokracja ogólnie zapanowała w całym regionie, a całe pokolenie dorastało w przekonaniu, że wybory są jedynym uprawnionym sposobem wyboru rządów. Ponadto jest to region w większości stabilny, bez konfliktów zbrojnych i nielicznych ruchów powstańczych zagrażających władzy państwa.

Po drugie, znaczna grupa krajów Ameryki Łacińskiej ma dziś długą historię dobrych wyników makroekonomicznych.

księżyc w nowiu w maju

Po trzecie, region może być tylko kilka kroków od doniosłej integracji gospodarczej. Większość krajów Ameryki Łacińskiej na wybrzeżu Pacyfiku ma już dwustronne umowy o wolnym handlu ze swoimi północnoamerykańskimi sąsiadami (jedenaście krajów ze Stanami Zjednoczonymi i siedem krajów z Kanadą). Gdyby te kraje zharmonizowały ze sobą obecne dwustronne umowy handlowe – w taki sam sposób, jak robią to członkowie Sojuszu Pacyfiku – powstałaby ogromna przestrzeń gospodarcza: Nowa Umowa Transamerykańska, która obejmowałaby 620 milionów konsumentów i łączny PKB ponad 22 biliony dolarów (większy niż Unia Europejska i ponad dwukrotnie większy niż w Chinach). Jeśli ta nowa umowa zyska na popularności w rejonie Pacyfiku, może ostatecznie zostać rozszerzona na jej odpowiedniki na Atlantyku, zwłaszcza Brazylię i inne kraje Mercosur.

W ostatnim ćwierćwieczu demokracja, solidne zarządzanie makroekonomiczne oraz strategia rozwoju nastawiona na integrację poczyniły ogromne postępy w regionie. Jeśli te zdobycze utrwalą się, a Ameryka Łacińska osiągnie ten sam postęp w motorach wzrostu w ciągu najbliższych 25 lat, kilka krajów będzie na drodze do konwergencji.


[1] Definiujemy konwergencję jako proces, w którym dochód na mieszkańca kraju zaczyna się jako jedna trzecia (lub mniej) dochodu na mieszkańca w Stanach Zjednoczonych w dowolnym momencie od 1950 roku i osiąga dwie trzecie (lub więcej) dochód na mieszkańca Stanów Zjednoczonych.

[2] LAC-7 odnosi się do siedmiu największych krajów Ameryki Łacińskiej: Argentyny, Brazylii, Chile, Kolumbii, Meksyku, Peru i Wenezueli, które łącznie reprezentują 93% PKB regionu.